Brytyjski premier Rishi Sunak przedstawił plan walki z nielegalną imigracją. Na liście rozwiązań znalazło się między innymi zwiększenie finansowania dla służb oraz zwiększenie liczby osób zajmujących się rozpatrywaniem wniosków.
Bo UK zmaga się z długą kolejką czekających na rozpatrzenie wniosków o azyl. Liczy ona około 150 tysięcy osób. Koszt hoteli dla ludzi czekających na decyzję to siedem milionów funtów dziennie. Rishi Sunak obiecuje, że za rok problemu nie będzie.
Oczekujący na rozpatrzenie wniosków mają teraz być umieszczani nie tylko w hotelach, lecz także np. w dawnych akademikach. Londyn uzgodnił też z Tiraną, że przedstawiciele brytyjskiej straży granicznej będą pracować na lotnisku w Albanii. Wielu ludzi ubiegających się o azyl przybywa właśnie z tego kraju, mimo że Albania to bezpieczny, europejski kraj, który ubiega się o członkostwo w Unii Europejskiej.
Wiele organizacji pomagających uchodźcom przekonuje tymczasem, że liczba podróży przez kanał zmniejszyłaby się, gdyby rząd stworzył więcej legalnych metod składania wniosków o status uchodźcy. Premier Sunak zadeklarował, że to zrobi – tak, by – jak to ujął – “Królestwo pozostało schronieniem dla najbardziej potrzebujących”.