Kierowca autobusu zabrał chorego pasażera na pogotowie ratunkowe, ponieważ karetka dojechałaby za godzinę.
Shawn Musgrove jechał autobusem z Manorbier do Milford Haven w południowej Walii. Nagle 75-letni rmeryt Darrell Todd podszedł do przodu autobusu i poprosił Shawna, by się zatrzymał. Powiedział, że źle się czuje. “Był roztrzęsiony, blady i zdezorientowany” – powiedział Shawn. Kiedy zadzwonił pod numer 999, operator powiedział mu, że minie ponad godzina, zanim karetka dotrze do niego. Shawn zadzwonił do swojego przełożonego, aby zapytać, czy może sam zabrać mężczyznę do szpitala. Uzyskał zgodę i sam szybko go tam zawiózł.
-Dziękuję kierowcy – mówił po zdarzeniu Darrell. – Nie wiem, kim byli inni pasażerowie, ale też zasługują na podziękowania.
Shawn upierał się, że wykonuje tylko swoją pracę, dodając: Cieszę się, że Darrell czuł się dobrze i że był w autobusie, kiedy zachorował, bo mogliśmy mu pomóc.