Camilla, żona Karola III, podczas koronacji wykorzysta koronę Marii Teck. Będzie to pierwszy przypadek od 300 lat, gdy królowa-małżonka skorzysta z istniejącej już korony.
Camilla, żona Karola III, nie będzie miała specjalnie wykonanej dla niej korony. Królowa małżonka podczas koronacji 6 maja w Opactwie Westminsterskim wykorzysta koronę z 1911 roku. Wprowadzone zostaną jednak pewne modyfikacje dotyczące diamentów.
Pałac Buckingham poinformował, że do czasu koronacji “korona Królowej Marii została usunięta z wystawy w Tower of London w celu przeprowadzenia prac modyfikacyjnych”. Zostanie ona wykorzystana ponownie, aby ograniczyć koszty związane z wytworzeniem nowej korony. “Drobne zmiany zostaną wprowadzone przez jubilera koronnego. Wstawione klejnoty powinny odzwierciedlać indywidualny styl każdej osoby, która zakłada koronę. Zmiany te będą w szczególności hołdem dla Królowej Elżbiety II, ponieważ korona zostanie zmieniona za pomocą diamentów Cullinan III, IV i V. Diamenty były przez wiele lat częścią osobistej kolekcji biżuterii królowej Elżbiety II i były często noszone przez nią jako broszki” – przekazał pałac.
Po raz ostatni do podobnej sytuacji “recyclingu korony” doszło w 1727 roku. Decyzję podjęła wtedy Karolina, żona Jerzego II, która nosiła koronę Marii z Modeny.
Karol III podczas koronacji założy koronę św. Edwarda, pochodzącą z 1661 roku. W tym przypadku wykorzystanie przez monarchę po raz kolejny tej samej korony nie jest niczym szczególnym. Koronacja monarchy nie wymaga bowiem wykonania nowej – przekazuje “The Guardian”.
Koronacja Karola III i jego małżonki odbędzie się 6 maja. Uroczystości koronacyjne potrwają do 8 maja.