You are currently viewing Mewy na haju atakują przechodniów

Mewy na haju atakują przechodniów

  • Post author:
Udostępnij:

Londyn, Manchester i Liverpool to miasta w Anglii, w których odnotowano incydenty z udziałem agresywnych mew. O sprawie piszą brytyjskie dzienniki. Substancją odpowiedzialną za chaos ma być syntetyczna marihuana.

Reklama

Głodne mewy  czasem radzą sobie same i wyrywają zdobycz z rąk turystów. Naukowcy uważają, że w Anglii do organizmów ptaków trafiły substancje, które sprawiły, że zaczęły zachowywać się agresywnie wobec ludzi. Raporty o agresywnym zachowaniu mew napłynęły z kurortów, takich jak Hastings, East Sussex, Margate, Kent i Clacton-on-Sea, Essex, a także z miast takich jak Londyn, Leeds, Manchester i Liverpool. Według doniesień “Daily Star” reakcja ptaków jest spowodowana podkradaniem środków odurzających ludziom.

Winna ma być syntetyczna marihuana, którą podkradają ptaki.  – Mewa i marihuana to nie jest dobre połączenie. Zmienia ich w psychopatyczne mewy – oznajmił świadek niecodziennego zdarzenia z udziałem ptaków. Ludzie zaczęli mieć trudności ze znalezieniem miejsca, w którym mogliby się schronić przed natarczywymi atakami. – Najlepszym miejscem dla nas były zadaszone wiaty przystankowe. Ale nawet wtedy mewy zdawały się wiedzieć, gdzie jesteśmy – opowiadał jeden z informatorów “Daily Star”.
Narkotyk przyjmowany przez mewy, może powodować skutki uboczne również u ludzi. Jak informuje “New York Post”, przyprawa, znana również jako “K2”, to rodzaj syntetycznej marihuany, która w działaniu ma naśladować THC, czyli jeden z głównych psychoaktywnych składników marihuany. Narkotyk może prowadzić do podwyższonego tętna i ciśnienia krwi, a nawet powodować m.in. drgawki, halucynacje, drżenie i niepokój. Za uprawę roślin odpowiadają laboratoria. Ośrodki zdrowia publicznego publikowały ostrzeżenia dotyczące nadużywania tych syntetycznych kannabinoidów. W niektórych przypadkach skutki uboczne nie ustępują po zaprzestaniu przyjmowania substancji.

Reklama

Udostępnij: