You are currently viewing Pielęgniarka nie przyjdzie, bo w domu jest za zimno

Pielęgniarka nie przyjdzie, bo w domu jest za zimno

  • Post author:

11-letni Marley Van Keogh z powodu porażenia mózgowego wymaga całodobowej opieki, ale przedstawiciele brytyjskiej ochrony zdrowia poinformowali jednak, że nie mogą dłużej zapewniać mu nocnej opieki pielęgniarskiej, bo w domu chłopaka jest zbyt niska temperatura w domu, która nie stwarza pielęgniarkom „odpowiednich warunków pracy”. Rodzice chłopca przyznają, że po ostatnich podwyżkach rachunków zwyczajnie nie stać ich na mocniejsze ogrzewanie domu w nocy. O sprawie pisze „Guardian”.

Reklama

11-letni Marley Van Keogh mieszka w Penybryn w Wielkiej Brytanii. Cierpi na porażenie mózgowe, epilepsję i inne problemy zdrowotne spowodowane komplikacjami podczas porodu. Z tego powodu wymaga całodobowej opieki, na co dzień korzysta m.in. z respiratora, podnośnika, pompy żywieniowej oraz monitora poziomu tlenu i tętna.

Tymczasem przedstawiciele NHS (National Health Service) poinformowali, że nie będą mogli dłużej zagwarantować chłopcu całonocnej opieki, ponieważ jego rodzice nie są w stanie „odpowiednio ogrzać swojego domu”. Jak dodali, pielęgniarki nie będą zobowiązane do nocnych dyżurów, jeśli nie zostaną im zapewnione „odpowiednie warunki pracy”. Jedna z pielęgniarek jeszcze przed świętami przestała przychodzić na nocną zmianę, kiedy temperatura w domu spadła poniżej 16 stopni Celsjusza.
Rodzice chłopca, Leah i Troy Van Keogh, twierdzą, że wysokość rachunków za prąd w ich domu podwoiła się w ostatnich miesiącach. Ich ostatni, kwartalny rachunek za prąd miał opiewać na sumę 409 funtów, czyli równowartość ok. 2,2 tys. złotych – dwukrotnie więcej niż jeszcze poprzedni rachunek. Według pary znacznie wzrósł również ich rachunek za gaz. W rozmowie z „Guardianem” przyznali, że to właśnie dlatego nie stać ich już na ogrzewanie domu 24 godziny na dobę.

Dane zebrane przez brytyjski think tank Resolution Foundation wskazują, że drożejące opłaty za energię w większym stopniu dotykają osób z niepełnosprawnościami. Według nich tej zimy prawie połowa dorosłych osób z niepełnosprawnościami (48 proc.) musiała ograniczyć zużycie energii, w porównaniu z jedną trzecią osób bez niepełnosprawności. Według autorów raportu skala niepewności, z jaką borykają się osoby z niepełnosprawnościami, powinna znaleźć odzwierciedlenie w „dodatkowej pomocy rządowej obejmującej wsparcie kosztów utrzymania”.

Reklama