You are currently viewing Za mało świń w Wielkiej Brytanii

Za mało świń w Wielkiej Brytanii

  • Post author:
Udostępnij:

Wielka Brytania hoduje za mało świń. W lutym produkcja wieprzowiny spadła tam o ponad 20 proc. rok do roku. Analitycy spodziewają się niedoborów w podaży trzody chlewnej i dalszego wzrostu importu wieprzowiny w 2023 r.

Reklama

Według Brytyjskiej Agencji Promocji Rolnictwa i Ogrodnictwa (AHDB) w lutym u producentów mięsa dokonano uboju tylko 762 tys. świń rzeźnych; to o 17 proc. mniej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku i najniższy miesięczna liczba od maja 2014 r. Produkcja wieprzowiny spadła nawet o 21 proc. rok do roku do 70 200 ton, ponieważ zwierzęta trafiały do ​​rzeźni w znacznie niższej masie.

Sytuacja ta nie jest jednak zaskoczeniem. W 2022 roku hodowcy trzody chlewnej w Wielkiej Brytanii znacznie zredukowali pogłowie zwierząt, ponieważ wysokie koszty produkcji doprowadziły do ​​zauważalnych strat ekonomicznych. W czerwcu 2022 r. liczba loch na poziomie 343 tys. sztuk była o 13,6 proc. niższa niż w 2021 r. Nowsze wyniki spisu żywego inwentarza z grudnia 2022 r. nie są jeszcze dostępne. Jednak analitycy AHDB szacują, że stado loch nie powiększyło się od lata i było o około 10 proc. mniejsze w grudniu niż dwanaście miesięcy wcześniej

Zdaniem ekspertów AHDB, ze względu na rozwój stada nieuniknione jest, że w 2023 r. wystąpią wąskie gardła w dostawach trzody chlewnej. Należy spodziewać się znacznie mniejszej podaży żywca rzeźnego, zwłaszcza w pierwszej połowie roku. W całym roku eksperci założyli niedawno, że produkcja wieprzowiny spadnie o 15 proc. w porównaniu z 2022 r. do około 885 tys. ton. Mówi się, że około 1,4 mln świń rzeźnych, czyli o 13 proc. mniej zostanie ubitych. Zwierzęta prawdopodobnie będą także ważyć mniej, przy średniej masie ubojowej wynoszącej 87 kg.

Znaczący spadek produkcji w 2023 roku doprowadzi do dalszego wzrostu importu wieprzowiny do Wielkiej Brytanii. Analitycy AHDB prognozują wzrost importu o około 10 proc. w stosunku do 2022 r., po tym jak import wzrósł już o 11 proc. w poprzednim roku. Nadzieją może być to, że w ciągu tego roku liczba loch powinna przy spadających kosztach produkcji i dobrych cenach producenta ponownie wzrosnąć. Jednak oczekiwany wzrost liczby o 12 tys. zwierząt lub 3,5 proc. do 355 tys. macior powinien być tylko umiarkowany.

Reklama

 


Udostępnij: