You are currently viewing Szopka świąteczno-noworoczna

Szopka świąteczno-noworoczna

  • Post author:
Udostępnij:

Szopka noworoczna to program satyryczny, ukazujący w krzywym zwierciadle główne siły polityczne i wydarzenia minionego roku. Ukazuje się z reguły w sylwestra lub Nowy Rok. U nas szopka Polonusa, Piotra Bielkowicza.

Reklama

Szopka Noworoczna (wciąż z Covidem w tle)

Piotr Bielkowicz

Prolog

To wcale nie był dobry rok:

Covid – krok w przód; potem w tył krok.

Wysiłki Astry i Pfizera

głupota  covidiotów zżera.

A w innej sprawie – Trzej Królowie,

dbający tak o Ziemi zdrowie,

choć tacy mądrzy, nieomylni,

z Jej tą gorączką są bezsilni.

Paracetamol nie pomoże

gdy pod stopami węgla złoże!

 

Covid i Globalne Ocieplenie (duet)

My to nowi przyjaciele.

Popsuć Świat jest naszym celem.

Ja – Covid –powiem to szczerze –

widziałem wroga w Pfizerze.

Bałem się nawet Sputnika,

choć z półek powoli znikał,

lecz nie planuję odwrotu

dzięki wsparciu covidiotów!

Ich awersję do zastrzyków

lubię. Mam w nich sojuszników.

 

A ja to Gaz Cieplarniany.

Planuję tu duże zmiany.

Grety Thunberg i młodzieży

boję się, bo tacy szczerzy,

ale wielcy politycy

to są moi sojusznicy!

Podpisują deklaracje.

Potem idą na kolację.

Dla nich elekcje, wybory,

ważne -nie trudne wybory.

Termomtery wyrzucili,

by nie psuć rządzenia chwili.

Wciąż śledzą słupki poparcia

ze mną unikając starcia.

Św Mikołaj

 

Teraz w dobie Covida

maska każdemu się przyda.

Masek mam w worku bez liku –

a zwłaszcza dla polityków!

Oni lubią zmieniać twarze.

Chodzą z hipokryzją w parze.

Fałsz wypływa im ustami.

Świetnie jest im za maskami.

Wiozę maseczki-prezenty.

Ho! Ho! Ho! Mikołaj Święty.

 

Greta Thunberg

 

Świat do swego końca gna,

a przywódcy :- „Blah, blah, blah”.

Tu trzeba akcji, działania.

Chronić Ziemię od przegrzania.

Tych co tylko gadu, gadu,

wsadzić do rupieci składu.

Nie potrzeba mowy-trawy

gdy czekają ważne sprawy!

Nawet ułamek Celsjusza

młodzież na świecie porusza.

Wszcząć rewolucję zieloną

nim atole nam zatoną!

 

 

Boris Johnson

 

Z Brexitem było mi dobrze,

bo mam na wodza zadatki.

Walczyłem więc z Europą.

Zrobiłem im nawet jatki.

A moje hasła i krzyki

przyniosły dobre wyniki.

Z Covidem to inna sprawa –

to nie z Junckerem zabawa,

lub z Ursulą miłe męki.

On alkoholu unika,

nie podatny na me wdzięki.

Jakiś mały, a tak bryka

i nie chce jeść z mojej ręki.

Na dodatek – tak w ogóle,

mam po-brexitowe bóle.

Głównie mnie strzyka w Ulsterze,

więc mnie znów cholera bierze!

W domu krzyczą niemowlaki,

Starmer drze się w Westminsterze –

nie wiem po co – czy dla draki?

Mnie większa cholera bierze!

W dodatku, moi posłowie

tylko ‘money’ mają w głowie

i robią wszystko dla ‘floty’.

A to są nowe kłopoty!

Zrobiłem się jakiś chwiejny,

nie w nogach, lecz z decyzjami.

Tak brakuje mi Cummings’a!

Któż pomoże mi z hasłami?!

P.S.

Nic już w mojej pracy nie gra:-

wpadkę zalicza Allegra;

media gniotą  Dominica;

ja na kłamstwach się potykam;

a na dodatek Corona

zmienia się na Omikrona.

Liczę, że wielka szarża na niego

w końcu przyniesie mi coś dobrego,

bo milion szczepień każdego dnia

pozwoli odbić mi się od dna.

 

 

 

 

Rishi Sunak (Chancellor of the Exchequer)

 

Ekonomią teraz rządzę.

Mam zatem w ręku pieniądze

i wydawania mam rządzę!

Tu miliardy, tam biliony,

a rachunek będzie słony.

Przebijam nawet Corbyna –

ale czy to moja wina?

Covid wlazł mi do budżetu –

nie robię z tego sekretu.

Keir Starmer powiedział trafnie:-

„Budżet socjalizmem pachnie.

Czuć w nim Browna oraz Blaira,

bo się nie spina do zera”.

I to mnie właśnie uwiera.

Czas na podatki??… Cholera!!

 

 

Sir Keir Starmer   (Labour -Lider Opozycji)

 

Fajnie mieć w nazwisku ‘Sir’a’,

ale mnie ten ‘Sir’ uwiera,

bo powiedzcie Państwo sami –

socjalista z tytułami?

Szlacheckimi na dodatek!

Pewnie ja jakiś gagatek?!

Tym niemniej idę do przodu.

Punktuję Borisa logicznie;

Cierpliwie odrabiam straty,

z dnia na dzień, systematycznie.

Muszę pokazać wyborcom,

że powaga i logika

ważniejsze  są niż populizm

i cyrkowa polityka.

 

Książę Andrew

 

Czarną owcą jam Rodziny.

Kiedyś miałem miłe chwile…

Dziś do złej gry – dobre miny

robię. I to by było na tyle.

Nie powiem nic bez adwokata,

bo przecież mam już swoje lata.

 

 

Joe Biden

 

Jestem już raczej wiekowy

więc mam drzemki według planu .

Może dlatego przespałem

ofensywę Talibanu.

Przed drzemką byli gdzieś w polu.

Po drzemce, czyli po chwili,

w Kabulu się rozgościli.

Jak być teraz prezydentem

gdy wszystkie chwile zajęte?

P.S.

Z Wołodią ciągłe kłopoty –

ale po co drzeć z nim koty?

Tu dylemat sie zaczyna –

koty albo Ukraina?

 

Aleksander Łukaszenka

 

W Unii mówią – zły, dyktator.

Hordy z Azji ślę im za to!

W Unii mówią – autokrata,

a ja mam Dużego Brata!

Sankcje nałożyli, kary,

lecz niech wiedzą – ja lis stary,

wiem co wojna hybrydowa,

więc niech Unia kary schowa!..

Bo inaczej – „mać je..na” –

wznowię czasy Dżyngis Chana,

a Wołodia – Duży Brat,

pomoże mi – druh i chwat!

 

 

Władimir Putin

 

Zmierzch Imperium to jest wina

Gorbaczowa i Jełcyna.

Powoli odtworzę raj –

Wschodni Pansłowiański  kraj.

Dorzucę jeszcze Kazachów

(mimo, iż tam dużo piachu).

Gruzinów, Azerów  – może

też tam cichutko dołożę.

Uzbeków, Kirgizów tudzież –

„Tiszie jediesz – dalszie budiesz”.

 

Donald Tusk

 

Veni, vidi. A czy vici?

Czy z victorii będą nici?

Szybko wygrałem Platformę –

taką mam wspaniałą formę.

Błyskawicznie zdjąłem Budkę;

Trzaskowskiemu dałem kłódkę,

aby nie gadał za dużo

(czemu te Campusy służą?)

Prezesa na pojedynek

wyzwałem wręcz w kilka chwil

(taki ze mnie szybki Bill !)

Pędzę tu; wnet pędzę tam.

No i teraz mandat mam.

Muszę  zwolnić. Cóż w tym złego?

Wsiądę na konia białego.

P.S.

W głowie plan już rodzi mi się

jak POsprzątać tu PO PISie.

 

 

B Budka (Platforma)

 

Szkoda, że władza była tak krótka-

mówię to z żalem – ja Borys Budka.

Donald ukrócił moją ambicję

i choć nie skazał mnie na banicję,

podciął mi skrzydła powiem to szczerze.

W mój pełny powrót mało już wierzę,

bo myślę, że Platforma cała

po Tusku będzie chciała Rafała.

 

J Kaczyński, M Morawiecki, A Duda (Trio)

 

(K,M) My to trio na DWA głosy.

(D)     La, La, La; La, La, La.

(K)      Ważne dla Mnie Polski losy.

(M,D) La, La,La; La, La, La.

(K,M) Nie będzie ten Łukaszenka.

(D)     La, La,La; La, La, La.

(K)     Emigrantami Mnie nękał.

(M,D)  La, La,La; La, La, La.

(K,M) Zbudujemy płoty, mury,

(D)     La, La,La; La, La, La.

(K)    By nie przeszły do Mnie szczury

i nie wystraszyły kota.

Ta azjatycka hołota!

(M,D) La, La,La; La, La, La.

(K,M) Mur graniczny od Covida

na południu by się przydał,

by nas od lockdown’ów chronić

z Austrii, Czech. Niech mają oni!

Również paszportowych bzdur

my nie chcemy. Będzie mur!

W Polsce nie trzeba restrykcji,

bo w Polakach gen wolności

i gen buntu są w tradycji,

a Pfizer wyborców złości!

(D) La, La,La; La, La, La.

 

 

Zbigniew  Ziobro (minister Sprawiedliwości)

 

Trzeba być kompletnym durniem,

By kochać tak zwaną ‘Unię’.

Cóż z tego, że sypią szmalem,

gdy mnie nie słuchają wcale.

No a te unijne szychy

wkładają kij w moje szprychy,

by zniweczyć me reformy.

Takie są unijne normy!

Wcale mnie też nie obraża

porównanie do Farage’a,

bo w zasadzie moim celem

jest by być polskim Nigel’em!

Ja walczę o Polski dobro.

Mówię wam to – Zbyszek Ziobro.

I wreszcie wstajemy z kolan.

My – państwo Wiślan i Polan!

Ursula jako kobieta

lubi twardego faceta.

Twardziela, nie miękiszona,

na pewno doceni ona

i będzie miła i czuła

na widok mego muskuła!

 

Adam Bielan (Republikanie, ex członek Porozumienia Gowina)

 

Mam to w zasadzie od dziecka –

taka natura zdradziecka.

Podobno to widać w mej twarzy,

Więc podpaść mi nikt się nie waży.

Bo ja – Brutus serialowy

i kilku Cezarów mam z głowy!

Ostatni to Gowin Jarek.

Skradłem mu partii kawałek.

Mówią, że to ‘zbielanina’,

z zazdrości , bo ich wygina.

Oni są szuje i dranie,

a my  to– Republikanie!

Na nas ‘wisi’ cały Rząd,

lecz czy czuć korupcji swąd?

P.S.

Już wariuję, jestem ‘crazy’

przez aferę posła Mejzy.

On zabawia się w znachora –

przez to nasza partia chora.

 

Działacz PO (O powrocie Tuska)

 

Powrót Taty

Pójdźcie PeOwcy, pojdźcie wszyscy razem,

Ruszcie się zza swoich biurek,

Aby się spotkać z przyszłości obrazem,

Gdy PIS będzie mieć pod górę.

 

Tato Tusk wraca. Do pracy jest skory.

Kaczyński więc w lęku i trwodze –

Tuskopodobne wciąż męczą  go zmory.

A Tusk już jest blisko, jest w drodze.

 

Już słychać jego, widać wizję błogą.

On ich do walki powiedzie.

Powstali z krzeseł i krzyczą jak mogą:

„Donald, ach Donald na przedzie”.

 

Tusk też się wzruszył, prawie, że łzy leje.

Tęsknił choć zwiedził pół świata.

„Lecz tu bałagan. Co tutaj się dzieje?

Kto tutaj rządzi  u kata!?”.

 

„Wygracie!” – Donald  ochoczo zawoła,

„Ja z wami i teraz mój czas tu,

Lecz baczcie na zbójców. Ich pełno dokoła.

Więcej ich tu niż dwunastu”.

 

Wieści skręcone, bo każdy kit wciska.

Wzrok skośny, mowa plugawa.

Komórka w ręku, laptop z boku błyska,

Kłamstwa od lewa do prawa.

 

Zbledli PeOwcy, do Tuska przypadli,

On do nich: „Ja was ochronię.

Chociaż ci zbójcy tacy zajadli

No INFO położę swe dłonie”.

 

Wtem „Stójcie, stójcie” – krzyknie starszy  zbójca

I spędza bandę  precz z drogi.

A przeprosiwszy PeOwców i ojca

„Radźcie” – rzekł – „dalej bez trwogi”.

 

Donald dziękuje, a zbójca odpowie :

„Nie dziękuj, wyznam to szczerze,

Pierwszy bym fake news trzasnął o twej mowie,

Lecz mnie cholera już bierze.

 

Tusku, jedź w Polskę, ja do INFO muszę,

By strzepnąć  kurz z kilku biurek,

Bo chcę przewietrzyć  i ciało i duszę.

Wy zmówcie za mnie paciórek”.

 

Więc ciężki  kamień nam z serca spada,

Gdyż kończy się to happy-endem.

Lecz to nie życie, to jest ballada –

Więc różna pod każdym względem!

 

Działacz PISu (O uporze Mariana Banasia – Prezesa NIKu)

 

Rzepka polityczna

Posadził Jarek Mariana w NIKu.

Doglądał codzień. Dał urzędników.

I urósł Marian krzepki i wielki

i niepodatny na nacisk wszelki.

Więc chce go wyrwać Jarek niebożę.

Ciągnie i ciągnie – wyciągnąć nie może.

 

Zawołał Jarek więc Mateusza:-

„Za mnie się złap, bo nic go nie rusza”.

I biedny Jarek wraz z Mateuszem

ciagną, oddając  całe swe dusze.

Mati za Jarka,

On za Mariana.

Oj, przydałaby się tu jakaś zmiana.

 

Przyleciał Zbyszek, Matiego złapał.

Poci się, stęka, aż się zasapał.

Zbych za Matiego,

Mati za Jarka,

On za Mariana.

Oj, przydałaby się tu jakaś zmiana.

Pocą się, sapią, stękają srogo.

Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą.

 

Zawołał Zbysio Mariusza potem

więc Mariusz ciągnie, zlewa się potem.

Mariusz za Zbycha,

Zbych za Matiego,

Mati za Jarka,

On za Mariana.

Oj, przydałaby się tu  jakaś zmiana.

Pocą się, sapią, stękają srogo.

Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą.

 

Śledził Gowina Bielan w ukryciu,

więc Mariusz krzyknął:-‘Pomóż raz w życiu!”.

Adam – Mariusza,

Mariusz za Zbycha,

Zbych za Matiego,

Mati za Jarka,

On za Mariana.

Oj, przydałaby się tu jakaś zmiana.

Pocą się, sapią, stękają srogo.

Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą.

 

Więc woła Adaś Gowina  Jarka.

Ciągnie już grupa plus Jarków parka.

Gowin –  Bielana,

Adam – Mariusza,

Mariusz za Zbycha,

Zbych za Matiego,

Mati za Jarka,

On za Mariana.

Może nie będą ciągnąć do rana?

 

Tak się zawzięli,

tak się napięli

i czy Mariana wyciągnęli?

Aż wstyd powiedzieć

co było dalej.

Wszyscy na siebie poupadali,

tak że przygnietli jeden drugiego:

Jarek – Matiego,

Mati zaś Zbycha,

Zbych zgniótł  Mariusza,

Mariusz – Bielana,

a w końcu Bielan

przygniótł Gowina.

Lecz nie zdołali wyrwać Mariana!

Jak to możliwe? Czyja to wina?

 

Problem jest w tym, że Ziobro z Gowinem

ciągną na boki robiąc dobrą minę.

A jak to wiemy z lekcji fizyki –

niezgodne siły nam psują szyki.

Sprawa więc chyba udowodniona –

to jest bezsporna wina Newtona!

A Opozycja zaciera ręce

widząc Prawicę w swoistej męce,

ale gdy Jarek znajdzie łopatę

zepchnie wykopki na inną datę.

 

 

Epilog

 

Jak to będzie w Nowym Roku?

Czy wyrzucimy Covida?

Czy ta sprawa będzie w toku,

więc nowy lek nam się przyda?

Czy wysiłki małej Grety

pójdą do kosza niestety?

Czy chaos w mowie Borisa

w zasadzie już wszystkim zwisa,

więc dla spokoju świętego

nie stanie mu się nic złego?

Czy PIS w swej drodze na prawo

skończy za rządową ławą

a z tego Nowego Ładu

nie zostanie ani śladu?

Czy Joe  dzięki ‘americano’

będzie się zrywał zawsze rano?

Czy Putin swoją długą ręką

będzie flirtował z Łukaszenką,

a Łukaszenka choć niechętnie

odda ‘uczucie’ beznamiętnie?

Tyle pytań! Prawdziwy tłok!

Czy da odpowiedź  Nowy Rok?

 

Copyright Piotr Bielkowicz 2021

Reklama

Udostępnij: