Magda Linette lepsza niż Czeszka Barbora Strycova. Mimo to zawodniczka z Pilzna postawiła Polce twarde warunki – ostatecznie jednak to Linette wywalczyła sobie awans, triumfując 6:4, 6:7 (6-8), 6:3.
Mecz Linette – Strycova rozpoczął się lepiej dla poznanianki, która bardzo prędko, nie tracąc ani jednego punktu, zapisała na swoim koncie pierwszy gem. Potem było jednak już zdecydowanie trudniej – Czeszka szybko odpowiedziała triumfem w kolejnej mini-potyczce, a potem wyszła nawet na prowadzenie. Ta jednak nie dała odskoczyć przeciwniczce z rezultatem i prędko wyrównała, a potem przez pewien czas wydarzenia na korcie toczyły się pod dyktando Linette. Niemniej po nieco ponad 30 minutach gry zawodniczka z Wielkopolski prowadziła z lekką przewagą – było 4:3. Obie panie zapisały przy tym po dwa przełamania na swoim koncie. Współzawodnictwo robiło się tu coraz bardziej zacięte – żadna z uczestniczek spotkania nie miała zamiaru ustępować pola rywalce. Ostatecznie jednak pierwszego seta wygrała reprezentantka Polski – w stosunku 6:4 i w bardzo przekonującym stylu. Druga część starcia wciąż upływała pod znakiem bardzo dynamicznych wymian i zaciekłych zmagań o kolejne punkty. Stycova w pierwszym gemie potrzebowała aż trzech break pointów – ale dopięła swego i przełamała ostatecznie Linette. Ta nie pozostała jej dłużna i… również po trzecim break poincie wkrótce wyrównała rezultat.Potem sprawy przybrały niezwykle interesujący obrót. Magda Linette w późniejszym gemie zwyciężyła do zera, dopingowana przez okrzyki polskich kibiców z trybun, a następnie… przegrała w kolejnej odsłonie seta po długiej walce i niewykorzystaniu aż czterech break pointów. Nie minęło kilka chwil i poniekąd mieliśmy powtórkę rozrywki – poznanianka na 3:2 wyszła bez utraty ani jednego „oczka”, aczkolwiek później, po dłuższej rywalizacji, to Barbora Strycova okazała się gór. Kibice byli zachwyceni walecznością obu tenisistek. Współzawodnictwo w stylu „cios za cios” trwało – doszło do stanu 5:5, a potem i 6:6. O wszystkim musiał więc zdecydować tie-break, w którym lepsza okazała się Strycova, zwyciężając 8-6.
Zawodniczka z Pilzna poszła za ciosem i w trzeciej odsłonie wygrała pierwszego gema. Potem jednak sytuacja się odwróciła i to tenisistka z Wielkopolski zaczęła być zdecydowanie bliżej końcowego triumfu – raczej bez większych problemów doprowadziła ona do swojego prowadzenia 3:1. Set finalnie zakończył się wynikiem 6:3 dla Linette, która w całej potyczce zwyciężyła 2:1.