Linie British Airways zawiesiły do 9 sierpnia sprzedaż biletów na połączenia krajowe i europejskie z lotniska Heathrow w Londynie. Wynika to z limitu 100 000 pasażerów dziennie, który został nałożony na port lotniczy z powodu olbrzymich problemów z planową realizacją połączeń. Odwołano też loty do Polski.
Linie lotnicze przeżywają poważny kryzys – zmagają się z niedoborem personelu po pandemii oraz strajkami pracowników, którzy chcą wyższych zarobków po ich obniżce w czasie lockdownów. To wszystko prowadzi do masowo odwoływanych lotów i paraliżu nieba nad Europą, co jest uciążliwe dla pasażerów, zwłaszcza tych lecących na wakacje.
Zarządzający Heathrow podjęli decyzję o zmniejszeniu przepustowości lotniska od 12 lipca do 11 września. Według prognoz władz lotniska, gdyby nie wprowadzono limitu, liczba odlatujących pasażerów wyniosłaby latem 104 tys. dziennie. Szef londyńskiego lotniska poprosił również linie lotnicze o “wstrzymanie sprzedaży biletów na lato”. Poinformowano też pasażerów, aby przybywali na lotnisko nie wcześniej niż trzy godziny przed swoim lotem. Z tego powodu British Airways wstrzymało sprzedaż biletów z Heathrow. “Zdecydowaliśmy się podjąć odpowiedzialne działania i ograniczyć dostępne taryfy na niektórych usługach Heathrow, aby pomóc zmaksymalizować opcje zmiany rezerwacji dla obecnych klientów, biorąc pod uwagę ograniczenia nałożone na nas i ciągłe wyzwania stojące przed całą branżą lotniczą” – przekazały linie lotnicze w oficjalnym oświadczeniu, cytowanym przez Agencję Reutera.
Zawieszona została sprzedaż na krótkich połączeniach międzynarodowych oraz połączeniach krajowych. Klienci linii mogą w związku ze zmianą lotów mogą, w razie potrzeby, poprosić o zmianę rezerwacji. Wstrzymanie sprzedaży dotknie również polskie lotniska. Do 8 sierpnia niedostępne będą bilety z Heathrow do Warszawy, a do 9 sierpnia do Krakowa.