Premier Rishi Sunak podtrzymał plany deportacji imigrantów do Rwandy w programie Partii Konserwatywnej na wybory 4 lipca. Pod hasłem „bezpiecznej przyszłości” obiecał także cięcia podatków.
Szef rządu przedstawił program wyborczy w ubiegłym tygodniu na torze Formuły 1 Silverstone. Głównym jego tematem jest imigracja. Obiecał wprowadzić limity imigracyjne, aby ograniczyć to zjawisko „o połowę, a następnie z każdym rokiem jeszcze bardziej”. Przede wszystkim jednak skupił się na nielegalnej imigracji.
Jeśli torysi wygrają lipcowe wybory, to deportację z Wielkiej Brytanii do Rwandy rozpoczną się jeszcze w tym samym miesiącu, zapowiedział Sunak. Odniósł się też do krytyki swojej polityki ze strony skrajnej prawicy, stwierdzając, że „wraz z brexitem odzyskaliśmy kontrolę nad naszymi granicami, ale imigracja była zbyt duża”.
Wielka Brytania w kwietniu 2022 r. zawarła umowę z Rwandą, która na jej mocy przyjmowałaby do siebie – bez względu na narodowość – osoby zatrzymane po niezgodnym z prawem przekroczeniu brytyjskiej granicy.
Miałyby one prawo złożył wniosek o azyl, ale byłby on rozpatrywany w Rwandzie i po jego przyznaniu obowiązywałby właśnie tam, ponieważ Rwanda jest uważana za kraj bezpieczny. W zamian za to Wielka Brytania wspierałaby Rwandę finansowo. Wątpliwości co do takiego mechanizmu migracyjnego wyrażał nie tylko brytyjski Sąd Najwyższy, ale także Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz), gdzie skargi składają prawnicy imigrantów.
W ubiegłym miesiącu BBC podała, że w tym roku na łodziach do Wielkiej Brytanii przybyło przez kanał La Manche prawie 10 tys. ludzi. W zeszłym roku odnotowano o wiele mniejszą liczbę imigrantów (30 tys.) niż w 2022, kiedy było ich 46 tys.
