Tradycyjne rozdawanie Maundy money (“wielkoczwartkowych monet”) przejmie w tym roku królowa Kamila; zrobi to w imieniu swego chorującego na raka męża, króla Wielkiej Brytanii Karola III. Poinformowała o tym niemiecka agencja katolicka KNA, powołując się na komunikat pałacu Buckingham. Według tej informacji wydarzenie będzie miało miejsce podczas nabożeństwa w anglikańskiej katedrze w Worcester w zachodniej Anglii.
Karol III kontynuuje tradycję swojej matki, zmarłej w 2022 r. Elżbiety II. Wybrane osoby, wszystkie w wieku emerytalnym i wytypowane przez swoją diecezję, otrzymują od monarchy “wielkoczwartkowe pieniądze”, na znak uznania dla ich służby Kościołowi i wspólnocie. Odbiorcami tych “pieniędzy Wielkiego Czwartku” jest zazwyczaj tylu mężczyzn i kobiet, ile lat ma monarcha – w tym roku po 75. Wiek króla określa również liczbę monet. Według królewskiej mennicy, która produkuje te specjalne monety, po raz pierwszy wręczył je król Jan w 1213 r.: po 13 “groszy” dla 13 biednych mężczyzn. Od czasu panowania Henryka IV (1399-1413) liczba odbiorców wynosi tyle, ile lat ma król.
Każdy odbiorca otrzymuje dwie małe skórzane torby z monetami, które zostały wcześniej pobłogosławione. Jedna z toreb zawiera będące aktualnie w obiegu monety, jako symbol królewskiej jałmużny na odzież lub żywność. Drugi woreczek zawiera tyle monet wybitych specjalnie na Wielki Czwartek, ile monarcha ma lat. 76-letnia królowa Kamila bierze udział w ceremonii po raz trzeci. W 2022 i 2023 r. monety rozdawał jej mąż Karol, w 2022 r. jeszcze w imieniu 95-letniej wówczas Elżbiety II.