Wsciekli ludzie przypuścili atak na limuzynę, którą jechał ambasador Federacji Rosyjskiej. Demonstranci krzyczeli, żeby wynosił się do domu!
Wściekły tłum otoczył samochód wiozący rosyjskiego ambasadora w Irlandii , podczas gdy przejeżdżał przez Dublin w piątek (25.02). Ludzie zgromadzili się pod ambasadą w proteście przeciwko agresji Rosji na Ukrainę. Niektórzy z protestujących gwizdali, inni kładli na przednią szybę auta flagi ukraińskie. Ktoś też oblał jadące auto płynem. Protestujący mieli ze sobą transparenty z napisami “Nie dla Wojny” i “Go home”. Jak relacjonują media w Irlandii ludzie domagają się wydalenia ambasadora Jurija Fiłatowa z Irlandii. Nie ma mowy o zachowaniu neutralności w sprawie wojny na Ukrainie – mówili w rozmowie z irlandzką prasą uczestnicy protestu.