Najnowszy i największy brytyjski lotniskowiec, HMS Prince of Wales, wart 3 mld funtów, uległ usterce mechanicznej w drugim dniu misji, którą planowano od wielu miesięcy i pozostaje w pobliżu swojej bazy w Portsmouth na południowym wybrzeżu Wielkiej Brytanii.
Prince of Wales, jeden z dwóch lotniskowców klasy Elizabeth, które mają zrewitalizować Royal Navy, ma popłynąć do portów w USA, Kanadzie i na Karaibach. Lotniskowiec od stycznia 2022 r. pełni rolę okrętu dowodzenia NATO. Niestety, uległ awarii. Jak podaje serwis „Navy Lookout”, nurkowie badali usterkę techniczną okrętu, którą prawdopodobnie jest uszkodzona śruba napędowa. Rzecznik Royal Navy powiedział, że spodziewamy się, iż w najbliższych dniach zgodnie z planem będzie kontynuował swój udział w ćwiczeniu Westlant 22.
Od czasu wejścia do służby w 2019 r. okręt borykał się z problemami. Pod koniec 2020 r. utknął w Portsmouth po tym, jak zalana maszynownia spowodowała uszkodzenia elektryczne. Jak podaje „The Guardian”, w ciągu pierwszych dwóch lat służby lotniskowiec z 1600-osobową załogą spędził na morzu mniej niż 90 dni, ponieważ wielokrotnie zdarzały mu się przecieki.
