Resorty spraw wewnętrznych i sprawiedliwości Wielkiej Brytanii zapowiadają zmiany w systemie dozoru elektronicznego przestępców z zagranicy. Skazani migranci już wkrótce będą musieli skanować swoje twarze do pięciu razy dziennie za pomocą smartwatchów – informuje „Guardian”. Krytycy programu twierdzą, że całodobowy nadzór narusza prawa człowieka i może mieć „szkodliwy wpływ na zdrowie i samopoczucie”.
Brytyjski dziennik dotarł do dokumentów Home Office, z których wynika, że program będzie obejmował „codzienne monitorowanie osób podlegających kontroli imigracyjnej”, z wymogiem noszenia nadajnika na kostce albo smartwatcha z technologią rozpoznawania twarzy, noszonego przy sobie cały czas. Resort spraw wewnętrznych twierdzi, że program będzie przeznaczony tylko dla osób z zagranicy, które zostały skazane za przestępstwo.
Osoby zobowiązane do noszenia urządzeń będą musiały przeprowadzać okresowe kontrole w ciągu dnia, robiąc sobie zdjęcie smartwatchem, a informacje obejmujące ich nazwiska, datę urodzenia, narodowość i zdjęcia będą przechowywane przez władze do 6 lat. Lokalizacje będą śledzone „24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu”. Służby porównają fotografie z danymi biometrycznymi w systemach resortu spraw wewnętrznych. Dostęp do danych będą miały resorty spraw wewnętrznych, sprawiedliwości oraz policja.
Jak wynika z czerwcowego raportu National Audit Office, rząd Zjednoczonego Królestwa uważa dozór elektroniczny za „opłacalną alternatywę dla aresztu, która przyczynia się do realizacji celów ochrony społeczeństwa i zmniejszenia liczby ponownych przestępstw”.
Zdaniem przeciwników programu, całodobowy nadzór jest „inwazyjną technologią kontroli”, narusza prawa człowieka i może mieć „szkodliwy wpływ na zdrowie i samopoczucie migrantów”.
Home Office nie wyjaśniło, jak długo migranci mieliby pozostawać pod dozorem, który w jego opinii może mieć szkodliwy wpływ na psychikę osób nim objętych.
Rzecznik brytyjskiego MSW przekazał, że od sierpnia 2021 objął dozorem elektronicznym 2,5 tys. przestępców z zagranicy, „upewniając ofiary, że ich oprawcy nie mogą uciec przed prawem”. „Od stycznia 2019 roku rząd wydalił ponad 10 tys. przestępców z zagranicy. Zagraniczni przestępcy nie powinni mieć wątpliwości co do naszej determinacji w ich deportacji, a rząd robi wszystko, co możliwe, aby zwiększyć liczbę deportowanych zagranicznych przestępców” – powiedział.