28-letni Tonu rzucił żonę dla uchodźczyni z Ukrainy. Miała być to miłość aż po grób, o której para opowiadała wszystkim, którzy tylko chcieli słuchać. Długo ta miłość nie potrwała, bo zakochani właśnie się rozstali. „Wiedziałam, że to się dla nich skończy katastrofą! Nie spodziewałam się tylko, że tak szybko” — żartuje porzucona żona mężczyzny i zapowiada, że za żadne skarby nie przyjmie niewiernego męża z powrotem. O sprawie pisze „The Sun”.
29-letni Tony Garnett i jego 28-letnia żona Lorna mieszkali wraz z dziećmi w hrabstwie West Yorkshire. Kiedy zaczęła się wojna w Ukrainie, małżeństwo zdecydowało, że chcą pomóc potrzebującym. Na początku maja 2022 roku, mimo sceptycznego nastawienia Lorny, przyjęli pod swój dach 22-letnią Sofię Karkadym, która pracowała jako kierowniczka IT we Lwowie i przyleciała do Manchesteru po tygodniowym oczekiwaniu w Berlinie na zatwierdzenie jej wizy do Wielkiej Brytanii.
Sofia szybko zaprzyjaźniła się z dziećmi pary, dziewczynkami w wieku 6 i 3 lat. Później jednak coraz bardziej zaczęła się zbliżać do Tony’ego. Ostatecznie mężczyzna rzucił dla niej żonę i para rozpoczęła rundę po mediach, gdzie opowiadali o swojej niezwykłej miłości i o przeciwnościach, jakie zły los postawił na ich drodze.
Sielanka nie potrwała długo. Jeszcze w maju Lorna Garnett była pełna żalu po tym, jak mąż porzucił ją dla młodszej kobiety, którą z dobrego serca przyjęli pod swój dach. Matka dwójki dzieci wzięła się jednak w garść i nie pozwoliła, by numer, jaki wywinął jej mąż, złamał ją. Teraz z satysfakcją komentuje rozstanie słynnej pary
— Nie przyjęłabym go z powrotem nawet za milion lat — mówi. — Wiedziałam, że to się dla nich skończy katastrofą! Nie spodziewałam się tylko, że tak szybko, po zaledwie czterech miesiącach — przyznaje kobieta. Do rozstania miało dojść po karczemnej awanturze, jaka wybuchła w mieszkaniu Tony’ego i Sofii. Dla byłej żony mężczyzny nie było to zaskoczeniem. — Wyrzucił na śmietnik tak wiele. Nie może mnie zobaczyć z powodu sądowego zakazu zbliżania się i nie widział dzieci. Ale trudno jest mi odczuwać jakiekolwiek współczucie — przyznaje Lorna, która dzieli z mężczyzną dwie córki. O okolicznościach rozstania nie może mówić publicznie ze względu na toczące się postępowanie sądowe.
Tony i Sofiia rozstali się po ostrej awanturze w sobotę 24 września, gdy świętowali jego urodziny. Sytuacja była tak poważna, że na miejsce wezwana została policja. Tony zrzuca winę za rozstanie na swoją partnerkę. „Myślałem, że jestem w niej zakochany. Ma oblicze, którego po prostu nie mogę dłużej znosić. Staje się zła i agresywna” — mówi mediom. Rzeczy kobiety spakował w worki na śmieci i czeka na to, aż kobieta je odbierze.