W Southport, pomiędzy Blackpool a Liverpoolem, uzbrojony w nóż mężczyzna zaatakował ludzi przy Hart Street. BBC informuje, że atak miał miejscu na warsztatach dla małych dzieci. Pierwsze doniesienia mówią o co najmniej ośmiu rannych. Napastnik wpadł w ręce policji.
Do zdarzenia doszło przed godz. 12. Telewizja Sky informuje, że część ofiar trafiła do szpitala dziecięcego. Naoczni świadkowie mieli słyszeć krzyk kobiet, prawdopodobnie matek dzieci, które mogły zostać zaatakowane. Komisarz policji w Southport Emily Spurrell oznajmiła we wpisie na platformie X, że napastnik został zatrzymany i nie stanowi już zagrożenia dla ludzi.
Mimo to mieszkańcy byli przerażeni. Jedna z nich miała przeczytać na sąsiedzkiej grupie w komunikatorze internetowym, że “jakiś facet biega po okolicy i dźga ludzi nożem”. Słyszała ponadto śmigłowce krążące nad osiedlem. Inny ze świadków nazwał wydarzenia z Southport “scenami jak z horroru”. — Matki wybiegały na ulicę i krzyczały. Takie sceny kojarzą mi się z Ameryką, a nie naszym słonecznym Southport — dodał.
