You are currently viewing Brexit dopiero  uderzy w Wielką Brytanię

Brexit dopiero uderzy w Wielką Brytanię

  • Post author:
Udostępnij:

30 kwietnia wejdą w życie przepisy o imporcie produktów roślinnych i zwierzęcych do Wielkiej Brytanii. Regulacje mogą uderzyć w Brytyjczyków, ale polskie firmy mają szansę na tym skorzystać.

Reklama

Celem wprowadzanych zmian jest lepsza ochrona łańcucha dostaw żywności do Wielkiej Brytanii, lokalnego przemysłu oraz środowiska naturalnego. Jednak zmiany są wprowadzane w szczycie największego kryzysu związanego z rosnącymi kosztami życia od dekad. – Gwałtowne podwyżki cen jedzenia, utrzymania gospodarstwa domowego, kosztów energii, znacząco wpłynęły na budżety Brytyjczyków i to, jak planują swoje wydatki. Do tego dochodzą jeszcze skutki Brexitu, który zapoczątkował proces stopniowego odchodzenia od regulacji UE – twierdzą analitycy. – W świetle nowych wyzwań Brytyjczycy muszą dokonywać przemyślanych wyborów zakupowych, zwłaszcza dot. art. spożywczych – i tu tkwi ogromna szansa dla polskich producentów, którą mogą wykorzystać. Jeżeli będą w stanie zaoferować wysoką jakość w konkurencyjnej cenie, polskie firmy mogą szybko zwiększyć swój udział w rynku brytyjskim.

Autorzy analiz wskazują, że wejście w życie nowych przepisów oznacza wprowadzenie obowiązkowych kontroli celnych dla wszystkich pojazdów wwożących towary na teren Wielkiej Brytanii. Przełoży się to na zwiększenie obowiązków dla agentów i biur celnych oraz może wydłużyć czas realizacji transportów i dostaw międzynarodowych.

“Każdy pojazd i jego naczepa będą musiały przejść kontrolę brytyjskich urzędników celnych, co może przełożyć się na powstawanie opóźnień na lądowych przejściach granicznych oraz w brytyjskich portach morskich” – piszą eksperci. Będzie to miało szczególne znaczenie dla zaplanowania operacji przez podmioty, których towary nie mogą być długo przetrzymywane w transporcie, np. świeże warzywa czy nabiał.

30 kwietnia zacznie obowiązywać także nowy cennik opłat celnych. Nowością jest wprowadzenie opłaty za korzystanie z infrastruktury od przywozów z państw UE i EFTA, docierających do Wielkiej Brytanii przez port w Dover i Eurotunnel w Kent. Opłaty zostaną uzależnione od liczby różnych kategorii produktowych wpisanych w dokument wwozu CHED. “W efekcie może to dla wielu przedsiębiorstw zmienić kalkulację tego, czy bardziej opłacalne jest zlecanie przesyłki drobnicowej całopojazdowej (…) czy transportu częściowego” – zauważa Grażyna Jaworska, dyrektor zarządzająca w J.Dauman Logistics. – W mojej ocenie można się spodziewać, że część brytyjskich importerów zdecyduje o zmniejszeniu częstotliwości swoich zamówień u polskich producentów, aby uniknąć dodatkowych kosztów. Jednocześnie spodziewam się, że wolumen pojedynczego zamówienia może się zwiększyć. Warto rozważyć dostosowanie produktu oraz procesów produkcyjnych, o ile jest to oczywiście możliwe, do tych nowych czynników. Szybka adaptacja może stać się dodatkowym elementem przewagi konkurencyjnej oferty przedsiębiorstw z Polski.

Analitycy doradzają eksporterom przeprowadzenie przeglądu rozwiązań logistycznych, z których korzystają. Konieczna będzie weryfikacja wpływu wydłużonego czasu transportu na jakość i właściwości towarów oraz przeanalizowanie komunikacji między wszystkimi ogniwami dostaw.

Reklama

Udostępnij: