W przypadku wojny na lądzie brytyjska armia mogłaby prowadzić walkę nie dłużej niż kilka tygodni – wynika z analizy opublikowanej na łamach BBC. Zaznaczono, że siły Wielkiej Brytanii nie są gotowe do udziału w wojnie. Brakuje amunicji, artylerii, pojazdów, obrony przeciwlotniczej i ludzi.
Jak zaznaczyła stacja, jest niezwykle małe prawdopodobieństwo, że Wielka Brytania kiedykolwiek będzie w stanie wojny z Rosją, bez wsparcia sojuszników z NATO. Jednak, jeśli by do tego doszło, to brakuje amunicji, artylerii, pojazdów, obrony przeciwlotniczej i ludzi, a możliwości regeneracji jednostek i udzielenia pomocy dla ofiar są ograniczone lub wręcz żadne.
BBC podkreśliła, że „dwie najważniejsze lekcje militarne, jakie płyną z wojny w Ukrainie, to po pierwsze, że drony stały się nieodłącznym elementem nowoczesnej wojny na każdym poziomie, a po drugie, że sama ilość personelu i sprzętu wojskowego ma znaczenie”.
Stacja przytoczyła dane z najnowszego raportu Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej, według których Rosja produkuje każdego miesiąca ok. 150 czołgów, 550 bojowych wozów piechoty, 120 dronów Lancet i ponad 50 sztuk artylerii.
„Wielka Brytania i większość jej zachodnich sojuszników po prostu nie są nawet blisko tego punktu” – oceniła BBC. W opinii analityków wojskowych „miną lata, zanim fabryki w Europie Zachodniej osiągną poziom masowej produkcji broni równy Rosji”. Przypomniano też ostrzeżenie oficerów Sojuszu Atlantyckiego, którzy stwierdzili, że „Rosja może być w stanie zaatakować państwo członkowskie NATO w ciągu trzech do pięciu lat”.
Wojska lądowe Wielkiej Brytanii na papierze liczą ok. 74 tys. żołnierzy. Po odliczeniu m.in. żołnierzy niemogących być wysłanymi na misję ze względów medycznych czy z jednostek stacjonujących w innych rejonach świata, rzeczywista liczba gotowych do wyjazdu wynosi zaledwie 54 tys. „To mniej niż średnia liczba ofiar, jakie Rosja ponosi w Ukrainie w ciągu dwóch miesięcy” – podsumowuje BBC.
Foto: Shutterstock

