Jasnowidzenie staje się „drugim wzrokiem” i bywa, że naprawdę zdumiewa. Dzięki niemu mogę nie tylko wiedzieć co robi osoba nam bliska, ale też częstokroć co myśli, jak traktuje takie i inne rzeczy. Jestem więc w stanie „uprzedzać fakty”. Wiele osób w tym miejscu podniesie protest, lecz należy dodać, iż uprzedzam też fakty, które okazałyby się tragiczne i zgubne w skutkach. W tym momencie chyba nikt, kto poważnie traktuje swoje życie, nie sprzeciwi się jasnowidzeniu. Widzieć można to, co ktoś robi w danym momencie, i – jak w życiu – obowiązują w jasnowidzeniu zasady etyczne. Nie podglądam zatem nikogo, nie wkraczam w sfery, które są nam zakazane. Troszczę się przede wszystkim o swoje sprawy, ewentualnie niosę pomoc potrzebującym. Przewidywanie przyszłości i obserwacja teraźniejszości, a nawet czytanie w przeszłości są bardzo ważne dla wielu naszych relacji z ludźmi. Ktoś, kto obawia się o zdradę małżeńską może wykorzystać jasnowidzenie, by poznać szczegóły z życia współmałżonka, by dowiedzieć się jak rzeczywiście stoją sprawy. Osoba uprawiająca biznes ma pełne prawo do sprawdzenia swojego kontrahenta. Każda osoba ma swoje problemy: zdrowotne, finansowe czy też miłosne. Zadaj pytanie, ja odpowiem na każde, które nie dotyczy śmierci, wygranych w grach liczbowych. Do jasnowidzenia potrzebuję zdjęcie bądź zdjęcia osób, na których ma być wykonana wizja oraz pytania. Kontaktuję się z Tobą albo czasem z osobą umarłą za pomocą energii i mówię lub piszę to, co widzę. Nie wróżę z kart. Robię oczyszczenia, zdejmuję klątwy, uroki, robię rytuały na miłość, finanse, itp.
