Diana Johnson, brytyjska minister do spraw policji i przestępczości, straciła torebkę w czasie konferencji. A mówiła o wzroście liczby kradzieży w Zjednoczonym Królestwie.
Do kradzieży doszło we wtorek; Diana Johnson uczestniczyła w konferencji Police Superintendents’ Association, w hotelu w pobliżu miasta Kenilworth w środkowej Anglii – przekazały media. Policja hrabstwa Warwickshire poinformowała, że w związku z incydentem 56-letni mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem włamania, a następnie zwolniony za kaucją. Dochodzenie jest w toku.
Minister podczas przemówienia ogłosiła plany przeszkolenia większej liczby policjantów w zakresie zwalczania zachowań antyspołecznych. – Zbyt wiele centrów miast i głównych ulic w całym kraju zostało ogarniętych epidemią zachowań antyspołecznych i kradzieży, w tym kradzieży sklepowych, które niszczą nasze społeczności – mówiła.
Wielka Brytania mierzy się w ostatnich latach ze wzrostem liczby kradzieży. Liczba kradzieży przedmiotów, jak torebki i telefony komórkowe, wzrosła w ciągu ostatniego roku o ponad 150 proc. Zwiększona liczba kradzieży przyczyniła się też do spadku zaufania do policji. Sondaż przeprowadzony przez pracownię YouGov na początku tego roku wykazał, że ponad połowa brytyjskiego społeczeństwa nie ufa policji w zakresie wykrywania przestępstw. Ponad jedna trzecia respondentów stwierdziła, że nie ma też zaufania do policji w zakresie utrzymywania porządku publicznego.