Lekarze biją na alarm. Każdego roku fentanyl zabija w USA ponad 80 tys. ludzi. Po preparat ten w celach narkotycznych coraz częściej sięgają też Polacy i mieszkańcy innych krajów europejskich. Bardzo szybko i silnie działa, ale łatwo go przedawkować. Nie jest jednak najsilniejszym znanym nauce specyfikiem opioidowym o działaniu narkotycznym. Mocniej działają m.in. karfentanyl i 14-metoksymetopon.
O fentanylu nie mówi się już tylko jako o problemie, ale jak o pladze, która zbiera śmiertelne żniwo wśród ludzi, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Od pewnego czasu osoby z problemem uzależnienia od narkotyków łączą go z innymi silnymi lekami, w tym z preparatem stosowanym wśród zwierząt – ksylazyną – co tylko pogłębiło kryzys narkotyczny na ulicach wielu miast. Problem staje się coraz większy także w Europie i Ameryce Południowej. Jak i dlaczego substancja o takich wskazaniach trafiła na ulice wi
W Polsce oficjalnie potwierdzono pierwszy przypadek śmierci z powodu fentanylu. Badania toksykologiczne 19-latki z Poznania wykazały, że kobieta zmarła w listopadzie 2023 r. w wyniku przedawkowania tego środka. Ministerstwo Zdrowia powołało zespół, który ma opracować plan ograniczenia tego opioidu, m.in. poprzez kontrolę i monitorowanie systemu wystawiania recept na tego typu substancje.
Fentanyl – czym jest najmocniejszy lek przeciwbólowy na świecie?
Fentanyl (łac. Fentanylum) to syntetyczny opioid, bardzo silny lek przeciwbólowy, który w normalnych warunkach jest stosowany najczęściej w anestezjologii, opiece paliatywnej, a także w leczeniu silnego bólu występującego np. w trakcie zawału serca czy po urazach. Jest 100 razy silniejszy od morfiny. Uzależnia szybciej niż heroina.
W Polsce, ale i na świecie nie ma leku przeciwbólowego, który byłby silniejszy niż fentanyl (w tym jego pochodne). W formie dożylnej jedna dawka zawiera 50 mikrogramów cytrynianu fentanylu na 100 ml roztworu. Legalnie można go stosować jedynie na oddziałach, które dysponują sprzętem monitorującym i wspomagającym układ oddechowy pacjenta.
To, ile fentanylu może przyjąć człowiek, zależy od tego, ile waży (w przypadku osób otyłych bierze się pod uwagę jedynie masę beztłuszczową ciała, żeby uniknąć przedawkowania), jaki jest jego ogólny stan zdrowia, czy cierpi z powodu chorób towarzyszących, czy przyjmuje inne leki oraz jakiemu zabiegowi jest poddawany.
Fentanyl nie jest jedyną substancją nadużywaną przez ludzi uzależnionych od narkotyków. Bardzo często stosują oni dodatkowe substancje takie jak ksylazyna. Połączenie ksylazyny (nieopioidowy lek przeciwbólowy, uspokajający, znieczulający, stosowany u bydła, psów, kotów czy ptaków; popularnie nazywany „tranq”) z fentanylem (ale także z innymi opioidami – heroiną, morfiną) powoduje jeszcze większe spowolnienie oddechu, a dodatkowo niszczy tkanki, wywołując powstawanie bardzo ciężkich do wyleczenia, gnijących ran na ciele – głównie dziur w nogach i stopach (ciężkie owrzodzenia, martwica tkanki podskórnej, a nawet zapalenie kości i szpiku kostnego). Dodatkowo przy stosowaniu ksylazyny może dojść do wystąpienia hiperglikemii oraz ciężkich dysfunkcji układu krążenia czy układu nerwowego.
Dlaczego narkomani zażywają jednocześnie ksylazynę z fentanylem? Otóż ksylazyna wydłuża zarówno działanie euforyczne, jak i sedacyjne wywołane przez opioidy, a także odwleka w czasie wystąpienie objawów odstawienia narkotyków. Przyjmuje się, że dwu- lub trzykrotne przekroczenie dawki terapeutycznej ksylazyny może doprowadzić do zaburzeń oddechowo-krążeniowych, a co za tym idzie – do śmierci zwierzęcia. Nie wiadomo, jaka dawka jest śmiertelna dla człowieka, ponieważ środek ten nigdy nie został zatwierdzony do stosowania w leczeniu ludzi. Badania przedkliniczne na szczurach wykazały, że ksylazyna w odpowiedniej dawce zmniejsza aktywność lokomotoryczną i powoduje hipotermię. Połączenie ksylazyny z fentanylem wywołuje u nich silne i długotrwałe niedotlenienie mózgu. Według specjalistów połączenie ksylazyny i fentanylu to niemalże najgroźniejsza mieszanka, jaką mogą przyjąć ludzie.
Fentanyl i ksylazyna – ogromny problem w USA i coraz większy w Europie
Cały świat od wielu miesięcy obiegają nagrania z ulic wielkich miast USA, takich jak Filadelfia, Los Angeles czy San Francisco. W materiałach tych widać zgiętych wpół, leżących w dziwacznych, bezwładnych pozycjach ludzi, z którymi najczęściej nie ma żadnego kontaktu. Dlaczego potrafią wytrzymać w tej pozycji kilka godzin? Otóż nie są w stanie się ruszyć, ponieważ zażycie ksylazyny powoduje bardzo charakterystyczne trudności związane z poruszaniem się poprzez zwiotczenie mięśni szkieletowych.
Kilka tygodni temu odbyło się spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena z prezydentem Chin – Xi Jinpingiem – podczas którego rozmawiano o coraz większym problemie, jakim jest nielegalny przemyt opioidów oraz uzależnienie wielu Amerykanów od mieszaniny fentanylu i ksylazyny. Jak opisują to niektóre media: „fentanyl płynie szerokim strumieniem z Chin do Meksyku, a dalej do USA”. Ustalono, że administracja USA wdroży plan działania z plagą uzależnień od tych substancji. W marcu tego roku Biden zwrócił się do Kongresu o ponad 46 mld dolarów na zrealizowanie krajowych programów walki z narkomanią. Kongres dotychczas nie zareagował na ten wniosek. Działania miałyby objąć akcje profilaktyczne, zredukowanie szkód, leczenie, pomoc osobom uzależnionym w powrocie do normalnego funkcjonowania i wyjścia z nałogu.
Statystyki są wstrząsające. Według Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) odsetek zgonów wywołanych przedawkowaniem ksylazyny wzrósł w ciągu trzech lat (2019-2022) z prawie 3% do niemal 11%. Z kolei amerykańska Agencja ds. Walki z Narkotykami (DEA) ujawniła, że w latach 2020-2021 liczba przypadków śmiertelnych spowodowanych przedawkowaniem ksylazyny wzrosła o średnio 600% w całych Stanach Zjednoczonych. Według specjalistów większość osób uzależnionych nie wie o obecności ksylazyny w zażywanych narkotykach, co zwiększa ryzyko wystąpienia efektów toksycznych. Dodatkowo bardzo niebezpieczne jest to, że ksylazyna nie jest opioidem. W związku z tym w przypadku przedawkowania i zastosowania do odtrucia naloksonu (związek, który cofa efekt przedawkowania) nie dojdzie do osiągnięcia pożądanego efektu i uratowania pacjenta.
Jakie są objawy przedawkowania opioidów?
Opioidy syntetyczne to głównie leki przeciwbólowe, wydawane tylko na podstawie recepty lub stosowane w lecznictwie zamkniętym – na oddziałach szpitalnych. Część z nich, czego przykładem może być fentanyl, zaliczana jest do grupy leków narkotycznych stosowanych w leczeniu ciężkiego, przewlekłego bólu. Opioidem jest również tramadol i obecna w wielu lekach bez recepty kodeina.
Leki opioidowe obarczone są potencjałem uzależniającym zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Objawem uzależnienia fizycznego jest zespół abstynencyjny. Po odstawieniu leku lub zmniejszeniu czy pominięciu jego dawki pojawiają się: rozdrażnienie, niepokój, bóle brzucha, biegunka, nadpotliwość, szybkie bicie serca, wysokie ciśnienie krwi oraz zaczerwienienie twarzy. Mniej znanymi i bagatelizowanymi objawami są: ziewanie, kichanie, wodnista wydzielina z nosa, łzawienie i bóle stawów.
Fentanyl w plastrach da się łatwo i szybko kupić w internecie. Teoretycznie każdy może to zrobić. Tyle że typowy narkoman, kiedy jest na głodzie, musi przyćpać od razu i nie będzie czekał na przesyłkę z drugiego końca Polski. Więc ci trochę sprytniejsi i mający trochę więcej pieniędzy sprowadzają plastry na zapas i je odsprzedają.
Medycy przypominają o tym, jak cienka w przypadku narkotyków jest granica między życiem i śmiercią. „Dwa ziarenka takiej soli, fentanylu, mogą zabić dorosłą osobę. To jest bardzo niebezpieczne przy przedawkowaniu fentanylu. On powoduje przede wszystkim bardzo dużą niewydolność oddechową” — mówił w magazynie „Polska i Świat” Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki.
Problem jednak w tym, że fentanyl to tylko czubek góry lodowej. Medycyna zna jeszcze silniejsze i bardziej uzależniające substancje. Jedną z nich jest podobny do „narkotyku zombie” karfentanyl. Związek ze względu na swoją moc nie został dopuszczony w leczeniu ludzi, a jego posiadanie w Polsce jest nielegalne.
Jest 10 tys. razy mocniejszy od morfiny i 100 razy silniejszy od fentanylu. Ze względu na swoją moc nie został dopuszczony do stosowania u ludzi. Służy do znieczulania dużych zwierząt, np. słoni — tłumaczy w rozmowie z portalem Aptekarski dr Daria Schetz z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jednak to nie ta substancja jest „królem środków przeciwbólowych”. Miano to należy do wymyślonego w latach 90. na uniwersytecie w austriackim Insbrucku eksperymentalnego leku opioidowego 14-metoksymetoponu. Podawany ogólnoustrojowo jest około 500 razy bardziej aktywny niż morfina. Jednak siła działania jest znacznie zwiększona w przypadku podawania dordzeniowego lub nadrdzeniowego, gdzie jego działanie przeciwbólowe jest ponad milion razy większe niż morfiny — czytamy w „European Journal of Pharmacology”. Jednocześnie posiada wszystkie negatywne cechy fentanylu.