Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję.
Do zdarzenia doszło we wtorek rano w pobliżu dzielnicy Hainault we wschodnim Londynie. Policja podała anjpierw informację o „wielu ofiarach”. Służby poraziły paralizatorem, a następnie zatrzymały 36-letniego mężczyznę. Jak podano, do aresztowania doszło około 22 minuty od zgłoszenia zdarzenia. Na nagraniu widać mężczyznę ubranego w żółtą bluzę i trzymającego w ręku miecz.
– Z wielkim smutkiem potwierdzam, że jedna z osób rannych, 14-letni chłopiec, zmarł. Po tym, jak został ugodzony, zabrano go do szpitala i wkrótce potem niestety już nie żył – powiedział Stuart Bell, nadinspektor londyńskiej policji metropolitalnej. Dwóch cywilów i dwóch funkcjonariuszy policji trafiło do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Bell dodał, że obaj policjanci mieli rany kłute wymagające operacji.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan zamieścił na platformie X oświadczenie dotyczące wspomnianego ataku. Napisał, że jest „zdruzgotany” tym zdarzeniem. Zapewnił, że jest w kontakcie ze służbami oraz że sprawca został zatrzymany, a teren zabezpieczony. Zaapelował też o kontakt z policją, jeśli ktokolwiek posiada jakiekolwiek informacje na temat ataku.