Katolickie Centrum Bioetyki z Oksfordu wezwało do pilnej reformy prawa w Wielkiej Brytanii. Zdaniem ekspertów poprzez wdrożenie tzw. Prawa Charliego można było uniknąć kolejnej śmierci ciężko chorego dziecka, którego życie lekarze zakończyli wbrew woli jego rodziców.
W Wielkiej Brytanii panuje prawo, według którego o ratowaniu życia dziecka nie decydują rodzice, lecz sąd. Ośrodek Anscombe naciska na brytyjskich polityków, aby reformując prawo, umożliwili rodzicom wywóz dzieci za granicę, w celu podjęcia tam dalszego leczenia.
Centrum Bioetyki przekonuje, że jednym z kroków na tej drodze byłoby wdrożenie zreformowanych zapisów Ustawy o opiece zdrowotnej, które zobowiązują ministrów do przeglądu przyczyn sporów między rodzicami a osobami odpowiedzialnymi za leczenie dziecka w ramach służby zdrowia w Anglii.
Wcześniej Izba Gmin zmieniła zapisy Ustawy o opiece zdrowotnej, aby utorować drogę do uchwalenia tzw. Prawa Charliego (nazwa powstała w związku z kontrowersjami wokół sądowego uśmiercenia Charliego Garda). Poprawki złożone w Izbie Lordów mają ułatwić rodzicom udział w decyzjach lekarzy dotyczących życia lub śmierci dzieci. „Prawo Charliego” zakłada m.in. uniemożliwienie sędziom wydawania nakazów zabraniających rodzicom wywozu dziecka za granicę na leczenie, jeśli nie ma znaczącego ryzyka krzywdy.