W ciągu ostatnich 12 miesięcy do czerwca Wielka Brytania zanotowała największy od początku pandemii napływ pracowników sezonowych, w większości spoza Unii Europejskiej.
Od stycznia 2021 większość obywateli krajów Unii nie zatrudnionych wcześniej na Wyspach musi mieć poparcie pracodawcy i otrzymywać wynagrodzenie mało różniące się od obowiązujących stawek. Przed brexitem mieli niemal nieograniczone prawo do pracy — pisze Reuter. Po brexicie przybysze z Unii są traktowani tak samo, jak przybywający z innych krajów świata. To wywołało skargi pracodawców, którzy uważają nową procedurę za zbyt biurokratyczną.
Dane opublikowane przez krajowy urząd statystyczny ONS, wskazują, że liczba cudzoziemskich pracowników wzrosła w ciągu roku do końca czerwca o 223 tys. ze 184 tys. w roku do marca. Była największa od początku 2020 r. Są też duże zmiany etniczne: liczba pracowników z Unii zwiększyła się o 34 tys., a z reszty świata o 189 tys.
Z danych do marca wynika, że najwięcej przybyło Hindusów, Nigeryjczyków i Filipińczyków. Liczba zatrudnionych spoza Unii wzrosła do 3,9 mln z 31,1 mln w czerwcu 2016. Z kolei ponad milion Europejczyków przybyło do pracy na Wyspach od kryzysu finansowego w 2008-9 r. do referendum w czerwcu 2016. Ich łączna liczba ustabilizowała się poniżej 2,4 mln.