Brytyjski resort spraw zagranicznych objął w poniedziałek sankcjami 92 osoby i instytucje, które wspierają wojnę na Ukrainie oraz są zaangażowane w przeprowadzenie fikcyjnych referendów w czterech regionach Ukrainy w sprawie przyłączenia ich do Rosji.
– Fikcyjne referenda przeprowadzane pod lufą karabinu nie mogą być wolne ani sprawiedliwe i nigdy nie uznamy ich wyników. Są one kontynuacją wyraźnego schematu przemocy, zastraszania, tortur i przymusowych deportacji na obszarach Ukrainy, które zajęła Rosja – oświadczył brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly.
Sankcjami objęto 33 osoby zaangażowane w przeprowadzenie głosowań – zainstalowanych przez Rosję urzędników na okupowanych przez nią regionach Ukrainy. Są to m.in. Siergiej Jelisiejew – niedawno mianowany przez Rosję szef władz obwodu chersońskiego; Iwan Kusow – minister edukacji i nauki tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej; Jewhen Bałycki – mianowany przez Rosję szef władz obwodu zaporoskiego czy Jewgienij Sołncew – wicepremier tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Sankcje nałożono również na firmę IMA Consulting, nazywaną „ulubioną agencją PR Putina”. Jak wyjaśniono, IMA miała otrzymać zlecenie na prowadzenie kampanii publicznych wspierających sfingowane referenda – zarówno poprzez umożliwienie samego ich przeprowadzenia, jak i nadania im fałszywej legitymacji w Rosji. Drugą objętą sankcjami firmą jest Goznak, która produkuje dokumenty państwowe, w tym paszporty wręczane mieszkańcom okupowanych terytoriów ukraińskich.