Elżbieta II w świątecznym orędziu mówiła o zmarłym mężu Filipie, nadchodzącym jubileuszu 70-lecia swojego panowania i zmianach, wymuszonych przez koronawirusa.
Królowa złożyła hołd swojemu zmarłemu w kwietniu mężowi Filipowi. Chwaląc jego pracę, królowa mówiła także o dzieciach, o tym, jak bardzo jest dumna z ich najstarszego syna, księcia Karola, i jego syna, księcia Williama. W świątecznym orędziu pojawiły się zdjęcia wszystkich wyższych rangą członków rodziny królewskiej, z wyjątkiem średniego syna królowej, księcia Andrzeja, oraz młodszego syna Karola, księcia Harry’ego i jego żony Meghan, którzy z różnych powodów wycofali się z pełnienia obowiązków. Królowa zwróciła też uwagę na ograniczenia, jakie pandemia Covid-19 nałożyła na wielu ludzi, oraz na to, że w tym roku ludzie mogą przynajmniej czerpać pociechę ze spotkań z rodziną.
Wspomniała również o nadchodzącym jubileuszu 70-lecia swojego panowania. Podczas orędzia królowej pokazywano ujęcia z najważniejszych wydarzeń z udziałem rodziny królewskiej, ale zabrakło jakichkolwiek wzmianek o księciu Andrzeju, księciu Harrym i jego małżonce Meghan.
Tegoroczne Boże Narodzenie Elżbieta II z powodu pandemii ponownie spędza na zamku w Windsorze, a nie w wiejskiej posiadłości Sandringham, jak to ma w zwyczaju.