Tysiące ludzi na ulicach, eksplozja kolorów i muzyki – dziś kończy się największy uliczny festiwal Europy w Londynie. Notting Hill Carnival jest największym wydarzeniem plenerowym w Europie. Szacuje się, że w ciągu dwóch dni wzięło w nim udział 2,5 mln odwiedzających. Nie obyło się jednak bez policyjnych interwencji. Tylko w niedzielę zatrzymano 140 osób.
Karnawał w Notting Hill w zachodnim Londynie odbywa się od 1966 roku. Niewielki początkowo festiwal, zorganizowany przez imigrantów z Karaibów w celu zamanifestowania własnej kultury i walki z uprzedzeniami rasowymi, stał się z czasem jedną z największych na świecie imprez na świeżym powietrzu, a zarazem jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Londynu.
Pierwszego dnia ulicami przeszła barwna parada dzieci. Uczestnicy obsypywali się nawzajem kolorowymi farbami w proszku i pudrem. Wielu miało ze sobą flagi krajów położonych na karaibskich wyspach. Według londyńskiej policji niedzielne wydarzenia przebiegły stosunkowo spokojnie, nie było doniesień o poważniejszych aktach przemocy. Funkcjonariusze zatrzymali 140 osoby, w tym m.in. 15 za napaść na policjantów, 21 za posiadanie broni ofensywnej i 52 za przestępstwa narkotykowe.

