Trwa śledztwo w sprawie pożaru w domu szefa brytyjskiego rządu Keira Starmera – przekazała agencja Reuters. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Brytyjska policja prowadzi śledztwo w sprawie wybuchu pożaru w domu premiera Keira Starmera, znajdującym się w północnym Londynie. Do zdarzenia miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na miejsce udała się straż pożarna. Agencja podała, że pożar został opanowany i nikt w nim nie ucierpiał. Uszkodzeniu uległy drzwi wartej 2 miliony funtów nieruchomości.
Jak zaznaczył „Times”, w okolicy nieruchomości, którą Starmer wynajmuje, wcześniej doszło do akcji protestacyjnej.