You are currently viewing Szopka Noworoczna (w bajkowym sosie)

Szopka Noworoczna (w bajkowym sosie)

  • Post author:
Udostępnij:

Szopka noworoczna to satyryczne podsumowanie mijającego 2023 roku. Przeczytajcie, jak ostatnie 12 miesięcy widzi Piotr Bielkowicz.

Reklama

 

Motto:

„W każdej bajce, opowieści

jest doza prawdziwej treści.”

 

Prolog (Św Mikołaj)

“Ho, ho, ho!!  Ho,ho,ho!!

Z zabawkami by się szło,

lecz globalna polityka

robi, że chęć na nie znika.

Znowu się panoszy zło.

Mam jednak w worku ‘bajek’ moc –

na każdą porę dnia i noc.

W ‘bajkach’ światowa polityka

między wierszami się przemyka.

Przekazu ich więc duża moc!”

 

Jaś i Małgosia (Rishi i Liz)

 

Rishi-Jasio i Liz-Gosia

brną wolno w głębokim lesie.

Ona ciągle o podatkach,

a on na nią za to drze się:-

Jasio-Rishi:

„Myśl o tym jak wyjść, z tej głębi.

Jak dotrzeć do domu taty,

bo ty przez swój mini-budżet

wpędziłaś nas w tarapaty!

Błąkamy się teraz w głuszy

i w zaroślach NHSu,

las problemów nas otacza –

pełno ich tu. Nie ma kresu!

Imigranci ciągle płyną;

ceny mieszkań niebotyczne;

HS2 ma krótką nogę.

Czy ktoś przyśle nam wytyczne?

Może pomogą okruchy,

które rzuciłem na drogę –

‘papierosy nie dla młodych’.

Więcej wymyśleć nie mogę!

A okruchy zjadły ptaki

nasłane tu przez Starmer’a.

On jak wstrętna Baba Jaga

szansę powrotu zabiera”.

I tak Jasio i Małgosia

krążą w politycznym lesie.

Czy znajdą drogę do domu?

Co im elekcja przyniesie?…

Aż tu nagle głos znajomy,

tak jakby z innego świata:-

Tata- Cameron:

‘Drogie dziatki, chodźcie do mnie!”.

Jaś i Małgosia:

„Drogi tato! Tata! Tata!”

Tata-Cameron:

„Teraz jesteście bezpieczne.

Przepędzę Starmera – Jagę!

Walczyłem dzielnie z Brexitem.

Babie Jadze też dam radę!”

 

Nagi Król (Boris)

 

„Zawsze przyciągałem tłumy –

nawet do największej sali.

Nosili mnie tam na rękach,

krzyczeli, wiwatowali.

Ja byłem Torysów królem

(taki ze mnie równy gość)

Wszyscy kochali me żarty.

Nigdy ich nie mieli dość!

Droga na szczyt była trudna –

załatwiłem Camerona

popierając brexitowców,

a potem została ONA

( o Theresie May tu mowa,

aby jasne były słowa)

Ile nad nią się biedziłem.

Ile dołków wykopałem…

Ale wynik był wspaniały –

wygrałem królestwo całe!

Cóż z tego, że nadszedł Covid –

to był czas, aby zwycięstwo

celebrować należycie,

by pić za mój spryt i męstwo!

Tak więc toasty wznosiłem

za swoje akty odwagi,

aż Parlament nagle krzyknął:-

‘Król Boris jest całkiem nagi’.”

 

Brzydkie kaczątko (J Kaczyński)

 

„Czy na jeziorze polityki

ktoś kiedyś myślał, że tak będzie,

że ja – kaczątko niepozorne –

zostanę wspaniałym łabędziem?

Rozwinę skrzydła w dumnym locie,

Zawładnę całym ptactwem wodnym

i będę rządził i rozdawał –

dam ptakom biednym, dam ptakom głodnym.

Ochronię je przed  jastrzębiami –

tymi ze wschodu i z zachodu.

Zadbam o standard w ptasich gniazdach

i o tradycję ptasich godów.

I nie pozwolę  by jakiś ptak

robił mi wbrew- to znaczy wspak.

(Unii zaś mówię:- ‘Wy to zmora

i wara od mego jeziora!’)

A gdyby jakieś ptasie radio

wzięło pod skrzydła buntowników,

to zamknę je i po gęganiu

szybciutko będzie i po krzyku.

W zasadzie jednak większość ptaków:

perkozy, kaczki, nurki, czaple

skrzeczały, że ja jestem dobry

i dobrze im się w wodzie taple.

Me górnolotne, piękne cele

nie wszyscy jednak  rozumieli –

musiałem nad nimi pracować,

aby poglądy słuszne mieli.

Najgorsze były te żurawie –

puszyły się jak jakieś pawie –

że niby to ptasia elita.

Przez nie mój projekt często zgrzytał.

Dla mnie to ptasi drugi sort.

Do diabła z nimi! Niech ich czort!

P.S.

Samiczki jednak i pisklęta

w ICH uwierzyły ideały.

Wynik końcowy jest więc taki,

że jestem znów kaczorem małym.

 

Pinokio i Gepetto

(M Morawiecki i D Tusk)

 

Tusk – Gepetto chciał mieć syna,

pomocnika, czeladnika…

I tak bajka się zaczyna.

Tusk, jak każdy dobry stolarz

obciosał wpierw Mateusza,

potem go wypolerował

i Pinokio w świat już rusza.

Niestety, Mati- Pinokio

nie spełnia Gepetta woli.

Wręcz przeciwnie –robi swoje-

co Tuska- Gepettę boli.

Gepetto-Tusk:

„Jak to było możliwe,

żeś ty – bankowiec, liberał,

tak się zmienił pod ICH wpływem?

Czyżbyś  apanaże zbierał?”

Pinokio-Morawiecki:

„ Może zbieram apanaże,

lecz światopogląd zmieniłem.

Korytarze polityki

są pokrętne i zawiłe.

A jeśli chodzi o Unię,

to Ziobro  chyba ma rację,

że Bruksela ciągle myśli

jak zniewolić polską nację.

Ile tam się nalatałem

w garniturze i w koszuli –

eleganckich trzeba przyznać –

by się przypodobać  Uli

(Lecz ona to zimna Śnieżka.

Czy ktoś w jej sercu zamieszka?)

Może ze mnie jadnak gapa?

Nie ma KPO i klapa.”

Gepetto-Tusk:

źle się do niej zabierałeś,

więc wodziła cię za nos.

Długość ułatwiła sprawę.

Cóż, teraz masz ciężki los.”

 

Królewna Śnieżka i krasnoludki

(Ursula von der Leyen)

 

27 krasnoludków:

„Jest nas wielu, ona jedna –

podobno jakaś królewna,

a może arystokratka –

jakaś ‘von der’. Cera gładka

i w zasadzie śnieżno-biała.

Chętnie by nam coś zabrała.

Cięta zwłaszcza na Viktora.”

Viktor Orban:

„Wróciła Donalda zmora.

Chyba to już koniec Jarka

(a była z nas niezła parka)

Ula nie mówiąc nikomu

zrobi nam porządek w domu,

a ja nie chcę żadnej zmiany.

Lubię mieć prywatne plany!”

Śnieżka-Ursula von der Leyen:

„Wszyscy oni tacy mili –

poza Jarkiem oraz Vikiem,

bo kiedy chcę im posprzątać

reagują na to krzykiem.

Ale krasnoludków reszta,

przyznać muszę, mnie dopieszcza –

zwłaszcza  gdy nadęte ego

mej macochy dużo złego

robi w Europie teraz.

Ona wszystkim nam doskwiera

(Tyle w niej grozy i chłodu.

Jak wilk drapieżny ze wschodu!)

Jej knucia podlane złością

stają już mi w gardle ością,

albo jabłkiem  – nie daj Boże.

Czy jakiś  książę pomoże? ”

 

 

 

 

 

 

Trzy małe świnki

 

Wilk-Putin:

„Trzy małe świnki.

Trzy małe świnki.

Wkrótce was włączę

do mej ‘Rodinki’.

Na razie jednak

zdmuchnę domki wasze,

uszczknę trochę ziemi.

Tak zrobię! Nie straszę!”

Świnka 1- Mołdawia:

„Strzeżcie się Putina-wilka.

W mig to zrobił. Jedna chwilka.

I nie mamy już Transdniestrza.

On tam wojska swe rozmieszcza.”

Świnka 2- Gruzja:

„Strzeżcie się Putina-wilka.

Dla niego to jedna chwilka

i Osetia Południowa

w paszczy jego już się chowa.”

Wilk-Putin:

„Mam jeszcze ogromną chrapkę

na ukraińską kanapkę.

Dom ich jednak z twardych bali –

od dmuchania się nie wali,

a mi w płucach tchu już brak.

Niech to wszystko trafi szlag!”

Swinka 3- Ukraina:

„Może on nie taki straszny

jak go malują na świecie,

ale nas jego sąsiedztwo

mocno uwiera i gniecie.

Może przyjdzie taka chwilka

kiedy poniesiemy wilka.”

 

Zuzanna i starcy

 

Biden, Trump:

„Mimo podeszłego wieku

mamy wciąż sporo wigoru.

Choć tu strzyka, a tam łamie,

nie tracimy my humoru.

Mamy też swoją Zuzannę,

do której pałamy żądzą.

W skrócie – jeśli chodzi o nią –

zmysły ciągle nami rządzą.

Nasza Zuzia zwie się Władza.

To wspólny mianownik nasz.

Lecz dzielić się nią nie chcemy –

albo JA, lub TY ją masz!”

Trump:

„Chciałbym ja ją mieć na stałe,

bo ja ego większe mam.

Ty przecież masz ego małe.

Idź spać. Nie przeszkadzaj nam!

Biden:

„Może ja mam mniejsze ego,

ale też rwę się do tego!

W dodatku sprawy sądowe

zaprzątają tobie głowę,

a ona dużo wymaga.

Taka prawda – całkiem naga.”

Trump:

„Mój słupek poparcia wielki,

a to rozwiewa spór wszelki,

bo twój w porównaniu – mały.

I w tym jest twój problem cały!”

Biden:

„Nie mów „Hop!” nim zrobisz skok.

Władza często psuje wzrok.

(A propos – ta cała Zuzia –

zgrabna bestia, ładna buzia,

lecz nie wiesz czy Zuzia Władza

gdzieś nas po kątach nie zdradza)”

 

Epilog (Trzej Królowie)

 

Nawet MY tego nie wiemy

co przyniesie Nowy Rok.

Czy Putin wciąż będzie wilkiem,

czy do tyłu zrobi krok?

A może na Bliskim Wschodzie

potrzebna Szecherezada,

która swoimi bajkami

pokój z ruin tam poskłada?

My jej chętnie pomożemy,

dołożymy wszystkich sił,

by wbrew wszystkim politykom

pokój tam na zawsze był.

 

Copyright P Bielkowicz 2023

Reklama

 

 

 

 

 

 

 


Udostępnij: