Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do brytyjskiego rządu o zgodę na użycie przekazanej przez Wielką Brytanię broni do ataków na terytorium Rosji.
Zełenski wezwał premiera Keira Starmera, by ten „wykazał się przywództwem” i zezwolił na atakowanie obiektów w Rosji przy użyciu brytyjskiej broni. Ukraina przekonuje, że zniesienie ograniczeń w używaniu zachodniej broni – w tym brytyjskich pocisków Storm Shadow – w celu uderzenia w głąb terytorium Rosji jest kluczem do odpierania rosyjskiej agresji.
Wielka Brytania unika zajmowania jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Starmer już po objęciu urzędu mówił, że broń została przekazana w celach defensywnych, ale to od Kijowa zależy, w jaki sposób zdecyduje się ją użyć, o ile przestrzegane jest prawo międzynarodowe. W podobny sposób wypowiadał się David Cameron, minister spraw zagranicznych w poprzednim rządzie, mówiąc, że to Ukraina decyduje o tym, jak wykorzystać dostarczony sprzęt, a Kijów „absolutnie ma prawo” do kontrataku.
Po zakończeniu posiedzenia z udziałem Zełenskiego brytyjski rząd wyjaśnił, że stanowisko w sprawie broni nie uległo zmianie.