You are currently viewing Najciekawsze karnawały na Wyspach w 2024 roku

Najciekawsze karnawały na Wyspach w 2024 roku

  • Post author:
Udostępnij:

W Wielkiej Brytanii odbywa się największy karnawał Europy i jeden z największych na świecie. Na które z nich warto zarezerwować czas na początku przyszłego roku?

Reklama

Potrójne pochodzenie karnawału

W pewnej porze roku chrześcijanie dostają warjacyi i dopiero jakiś proch sypany im potem w kościołach na głowę leczy takową”. – notował ambasador sułtana Sulejmana II w połowie XVI wieku, tłumacząc, co zaobserwował w czasie karnawału w Europie. Pochodzenie tego zwyczaju jest dwojakie: z jednej strony to starożytne uroczystości poświęcone Dionizosowi i wyznaczające oczekiwanie na początek rolniczego roku. Z drugiej – łączy się nierozerwalnie z kalendarzem liturgicznym, w którym przed Wielkanocą należy pościć, więc wcześniej warto niejako „najeść się na zapas”. Przeglądając zdjęcia Boba Watkinsa z karnawałów w Anglii z lat 1992-2008 zauważymy jeszcze duże podobieństwo z polskimi odpustami… Dziś w Wielkiej Brytanii chrześcijański karnawał już raczej nie jest obchodzony, wyłączając tradycyjne mecze piłkarskie odbywające się w „Shrove Tuesday”, czyli odpowiednik naszego Tłustego Czwartku, po którym pozostały bardzo nieliczne ślady w kulturze. Jednym z nich jest jedzenie tego dnia grubych, puszystych naleśników – to dlatego naleśnikarnie w całym kraju przeżywają wtedy oblężenie, a i lokale nieoferujące na co dzień słodyczy nagle zaczynają pachnieć topionym masłem i ciastem. W tym roku ten dzień wypadnie 13 lutego. Dawne tradycje zamierają szybko, bo w 2002 r. tradycyjnych karnawałów było w różnych częściach kraju 220, i z każdym rokiem ich liczba spadała. Pandemia była okazją do tego, by odwołać większość takich imprez – wiele już nie powróciło do kalendarza.

Prosto z Karaibów

Jest jednak i trzecia droga, jaką karnawał przybył na Wyspy. Według danych Northeastern University w XVIII w. nocne tańce z użyciem bębnów były na Karaibach sposobem na okazanie nieposłuszeństwa kolonizatorom (niektórzy historycy twierdzą wprawdzie, że droga była odwrotna, i to kolonizatorzy przywiedli ze sobą karnawałowe zwyczaje na Karaiby, gdzie zostały zreinterpretowane i ubarwione lokalnym kolorytem). Później w Anglii, do której w latach 50. napłynęły tysiące imigrantów z Jamajki i okolic, odwołano się do tego zwyczaju. Gdy tarcia na linii mieszkańcy-napływowi zaczęły się nasilać, dziennikarka z Trynidadu Claudia Jones zaproponowała, by „pokazać Brytyjczykom, co to jest dobra zabawa”. Tak powstał karnawał w Notting Hill – dziś jeden z największych na świecie, obchodzony nietypowo w sierpniu.

Najsłynniejszy w Notting Hill

Maski, korowody i serpentyny nierozerwalnie kojarzą się z karnawałem, ale przybywając pod koniec sierpnia do Notting Hill, w oczy rzuca się coś jeszcze. Widać ewidentnie inspiracje karaibską kulturą w paradzie podobnej do brazylijskiej. Impreza składa się z trzech dni. W sobotę odbywa się konkurs bębniarzy i innych tradycyjnych zespołów. Drugi dzień (zwykke – niedziela) jest przeznaczony dla rodzin z dziećmi i otwarty dla wszystkich. Dzieci też mogą się przebierać i iść w barwnym korowodzie. W poniedziałek jest jeszcze tradycyjna parada z tańcami takimi, jak soca czy calypso. Wszystko to w otoczeniu trzystu stoisk z tradycyjnym jedzeniem z całego świata.

Największy karnawał świateł

Bardziej w stylu zimowych parad, jakie znamy z Polski, jest karnawał w Somerset, odbywający się przez cały listopad w Bridgwater, Burnham-on-Sea, Glastonbury, North Petherton, Shepton Mallet, Wells i Weston-Super-Mare To największa iluminacja tego typu imprezy na świecie, więc w ponury, jesienny wieczór zdecydowanie warto się tu wybrać. Na oświetlonych platformach tłumy zabawiają kuglarze jak z bajki, a wszystkiemu akompaniują zespoły i akrobaci występujący na żywo. Atrakcje trwają cały dzień, ale po zmroku można naprawdę docenić grę świateł i kolorów. Warto z wyprzedzeniem zarezerwować nocleg, bo na tę okazję zjeżdża co roku 150 tys. osób.

Inne brytyjskie karnawały

Pozostałe karnawały w Wielkiej Brytanii niestety też nie odbywają się zimą. Najbliższy będzie w kwietniu w Devizes w Wilthshire. Tu nacisk położony jest na sztukę, a w szczególności teatr i taniec. Będzie można zobaczyć przedstawienia z najlepszych europejskich teatrów ulicznych, a także podziwiać umiejętności połykaczy ognia czy klaunów. Z kolei podczas majowego Whitley Bay Carnival najwięcej miejsca zajmują pokazy kreatywności samych mieszkańców – uczniowie, artyści i wszyscy chętni przebierają się w zwariowane stroje i paradują ulicami. Karnawał ma długą tradycję, ale przez kilkadziesiąt lat nie odbywał się. Dopiero w 2014 r. przywrócono tradycję. Większość takich imprez ma miejsce latem i też jest utrzymana w karaibskim stylu, paradoksalnie tak charakterystycznym dla Wielkiej Brytanii.

 

Karaiby w Leeds

Wiele brytyjskich karnawałów czerpie z karaibskiej kultury, ale najważniejszy obok tego w Notting Hill jest West Indian Carnival w Leeds. Jeśli chodzi o tę kulturę, jest to najdłużej odbywająca się impreza w Europie. W Polsce takie wydarzenia to rzadkość, więc w Leeds warto choć raz zobaczyć tańce z Trynidadu i Tobago, posłuchać autentycznej jamajskiej muzyki i zjeść kubańskie jedzenie. Inny klimat panuje w Liverpoolu podczas Liverpool Brazilica Festival. To coś dla miłośników samby i wszystkiego, co brazylijskie – niektórzy nazywają ten karnawał „Brazylią w pigułce”. Chodzi również o potrawy, muzykę czy stroje. Najbardziej zbliżony do tradycyjnego jest Aldeburgh Festival, który odbywa się od XVIII w. To parady z brytyjskimi flagami i kapele doboszy w kolorowych strojach, które mogą bardziej przypominać polskie imprezy tego typu. Bonusem jest nadmorska lokalizacja, która sprawia, że można tu ciekawie spędzić cały weekend i odpocząć.

Karnawał nie tylko na Wyspach

Najsłynniejszy jest karnawał w Rio de Janeiro, o którym mówi bohater filmu Andrzeja Fidyka zrealizowanego w 1995 r. dla BBC: „Kocham karnawał. Dla niego żyję i pracuję cały rok. […] Lata mojego życia liczę według liczby karnawałów, w których brałam udział” (Carnaval: The Biggest Party in the World). Tam i w większości krajów parady karnawałowe odbywają się zima, ale są i wyjątki, jak np. karnawał w maju na Bahamach czy w czerwcu w Hollywood. W Europie do najbarwniejszych parad zimą należy ta na Teneryfie i w Nicei. W ostatni weekend stycznia odbędzie się też karnawał w Wenecji, choć już od lat bywalcy twierdzą, że najłatwiej paść tam w zamaskowanym tłumie ofiarą… kieszonkowców. A w Polsce? Obecnie największą popularnością cieszy się Orszak Trzech Króli, który odbywa się nawet w najmniejszych miastach i podobno stanowi największą tego typu zorganizowaną imprezę w Europie. Nie może się tam obyć bez błyszczącej gwiazdy, trzech króli, diabłów, zwierząt i aniołów. Co ciekawe, Orszak Trzech Króli przejdzie też prawdopodobnie jak co roku po Eelingu. Inne pochody karnawałowe odbywają się raczej od przypadku do przypadku w różnych miastach, czasem nawiązując do weneckich, a innym razem – do brazylijskich tradycji. Popularniejsze są całonocne bale, organizowane zazwyczaj w hotelach i zajazdach. Typowym polskim karnawałowym zwyczajem były przy tej okazjach kuligi. Okutani w futra rozgrzewaliśmy się później czymś ciepłym przy ognisku… a może i dziś warto przywrócić tą tradycją również na Wyspach?

Reklama

 


Udostępnij: